środa, 20 marca 2013

Sucess depends on your work.



Właśnie – tylko praca da taki efekt. Tylko praca pozwoli ci zostać diamentem. Siedzenie i wgapianie się w ekran laptopa nic nie da. Może nie tyle, co wgapiam się w ten ekran. Ale tak właściwie na czym zleciał mi dzień – nie mogę sobie odpowiedzieć na to pytanie. Przeczytałam kilka stron „Głodu”, po raz kolejny poczytałam „Dumę i uprzedzenie”, obejrzałam NCIS i NCIS: Los Angeles – więc chociaż to mogę sobie zaliczyć jako kontakt z językiem angielskim, ale czy coś więcej zrobiłam?
                Dni mi uciekają – jedynie produktywnie spędzam, a przynajmniej wtedy najbardziej się staram być produktywna – to weekend. Jakoś tak więcej się wtedy chce. Z drugiej strony zima za oknem, to działa wystarczająco na obniżenie ochoty ruszenia do działania.
                Marudzę, marudzę i marudzę. Lepiej się zamknę i zacznę robić coś pożytecznego.
Avicii ft. Nicky Romero – I could be the one (bo czasem może być za późno…)

1 komentarz:

  1. Ja tam w weekend prawie nic nie umiem zrobić. Zwykle przesiedzę przed telewizorem ewentualnie posprzątam i na tym koniec. A o nauce to już wg. mogę zapomnieć:)
    Pozdrawiam!;D

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam!