sobota, 16 marca 2013

Shortly.



Dość usprawiedliwiania się, przecież nie chcę, by ten tydzień był całkowicie nieproduktywny, zmarnowany itd. Dziś, choć późno potrafiłam odejść od laptopa i poćwiczyć tę chwilę – co przez ostatnie trzy dni kompletnie mi się nie udawało. Mam swoją tabelkę – do uzupełniania każdego dnia.
                23.35. Pół godziny ganiania się z bratem po pokoju z piłeczką. Masakra. Przynajmniej mogę to dopisać do punktu „ruch” haha :D. Cóż.
                Coś dzisiaj zrobiłam. Zawsze nie za wiele.
Ne-Yo – Lazy Love

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam!