Ok., co dalej? Bo przecież nie będę się rozpisywała
na temat tego, jak to mnie obraził admin pewnego fanpejdża na facebooku. Za to
na przykład napiszę, że Polska wczoraj zremisowała mecz z Mołdawią – 1:1.
Właściwie mam to gdzieś.
Skupiam się na tym co zależy ode mnie – w tej chwili
najpilniejszą i najważniejszą sprawą jest zaliczenie semestru – naprawdę opiję
się winem, jeśli postaram się na tyle, by zdać wszystko teraz i wrzesień mieć
kompletnie wolny. Wtedy może udałoby mi się wyjechać do Niemiec na jakąś
sezonową fizyczną pracę – ale o tym musiałabym jeszcze pogadać z A. Tak w
ogóle, to zastanawiam się, czy uda nam się umówić na tę wspólną naukę w
Piotrkowie - rozmawiałyśmy z A. nawet o
wynajęciu pokoju w akademiku na jedną noc – w środę. Cóż, we dwie zawsze
raźniej byłoby się uczyć, skończyłyby się wymówki, prawda?;)
No właśnie, środa. Mam wtedy spotkanie z samorządem,
ciekawe co się będzie działo. Podsumowanie juwenaliów (tak, dopiero to
nastąpi), sprawa imprezy przedsesyjnej i pewnie cos tam jeszcze się znajdzie.
Lubię malinowe piwo, takie biedronkowe, ale zawsze
lepsze takie niż żadne. Chociaż najlepiej byłoby, gdybym nie piła go sama, a w
towarzystwie, ale wszystkiego mieć nie można. A przynajmniej jeszcze nie
mogę;).
O, a dawno nie wspominałam o R., koledze, który
zrezygnował ze studiów. Z tego co obserwuję na facebooku – cały czas siedzi w
domu, na Internecie i gra na facebookowych aplikacjach. Ostatnio nawet do niego
pisałam (sam się do mnie nie odzywa pierwszy), ale nic ciekawego się od niego
nie dowiedziałam. Życie. A ja chciałam sobie na ten temat coś myśleć, naiwna!
Wszyscy (z rodziny) mi w kółko powtarzają, że ja to
taka ładna jestem, ale gruba. Właściwie dlaczego taka jestem? Bo jestem leniwa –
wygodniej jest sobie siedzieć przy laptopie i coś podjadać niż wyjść na dwór i
chociaż się przejść. A miałam to zacząć teraz praktykować… Spróbujemy jutro –
dziś już jestem po kąpieli.
Ok., spakuję się na jutro, rozczeszę włosy, napiszę i
opublikuję na blogu plan na przyszły tydzień – punkty do realizacji. Wracam do
rozwojowej gry. Najlepsze dopiero przede mną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz