niedziela, 7 kwietnia 2013

Shortly.



                Znów fikcja – tym razem The Hunger Games, o wiele bardziej wstrząsające niż „Zmierzch”, „Harry Potter” i inne. A mimo to wciąż nie tracące uroku – posiadające to jedno z najwyższych artystycznych wartości. Nawet i w XXI wieku może powstać coś pięknego.
                Tak łatwo zapomnieć o życiu. Jak wiele razy już pisałam to zdanie? Zbyt wiele razy – to pewne. A chciałabym być pisarką, kiedy nawet nie potrafię sklecić kilku spójnych akapitów. Sen. Wybawienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam!