niedziela, 21 kwietnia 2013

Believing in better tomorrow.



                Ludzie to kurwy. Okazuje się, że nawet całkiem bliska rodzina potrafi cię obmówić, nie wziąć twojej strony. Nie wiem co teraz będzie, wiem jednak, że rodzice jakoś dawali sobie radę przez ponad 20 lat bez niczyjej pomocy, więc i teraz także. Oczywiście z nami wszystkimi, nie ma innej opcji.
                Cały czas mam przez oczami ten ogień i dym, który pochłonął budynek.  Dzisiaj pierwszy raz weszłam do środka, spłonęło wszystko, naprawdę wszystko. To nawet nie człowiek.
                Wiem, że ten tekst – „Nie sztuka przejść przez życie, gdy wszystko sprzyja. Sztuką jest iść przed siebie i nie ugiąć się, nawet jeśli ciągle jest pod wiatr.” nie do końca jest zgodny z zasadami „Sekretu”.  Że takie nastawienie nic nie daje. Pomijając to, jeśli ciągle ma być tak pod wiatr, to nie chcę by moje życie było sztuką. W tej chwili naprawdę niewiele się liczy. Liczy się rodzina i to, by sobie w ten chwili ze wszystkim poradzić.
                Okropnie boli mnie głowa, jestem wyczerpana i do tego muszę się pouczyć łaciny. Tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam!