poniedziałek, 3 lutego 2014

przecież nikt tego nie wie

     Codzienne pisanie nawykiem, swoistą terapią. Nic tak nie pomaga sobie poukładać w głowie jak pisanie. Zresztą tak ma chyba każdy, kto prowadzi bloga. Ja robię to w trochę inny sposób, bo blog jest dodatkiem, częścią mojej prywatnej historii. Mam na dysku wpisy, z którymi mi samej ciężko jest się uporać. Ale właśnie. Już tyle razy pisałam: STOP PRZESZŁOŚCI. Chyba zawsze kończy się tylko na pisaniu o tym. Nigdy tak naprawdę nie próbowałam tego zrobić. Sama nie wiem dlaczego. Zapominam o swoim przewodnim haśle: myśli kreują rzeczywistość. Poszukuję sobie problemów, rozkwilam się nad tym, że nie wiem, gdzie wyląduję za 5 lat. Cholera, nikt przecież tego nie wie. Robię to wszystko, bo to jest łatwiejsze niż życie. Może czas, tak prawdziwie, wziąć sobie do serca słowa innych?

“ Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie. Następnym razem ośmieliłabym się popełnić więcej błędów. Relaksowałabym się i dbała o sprawność fizyczną. Mniej spraw traktowałabym poważnie. Wykorzystałabym więcej szans. Wybierałabym się częściej w podróż. Zdobyłabym więcej gór i przepłynęła więcej rzek. Miałabym pewnie więcej prawdziwych kłopotów, lecz o wiele mniej wymyślonych...Widzi pan, należę do osób, które każdy dzień przeżywają roztropnie i mądrze. Zdarzały mi się wielkie chwile. Gdybym miała "przerabiać" wszystko raz jeszcze, pozwoliłabym sobie na więcej takich chwil. Właściwie nie dbałabym o nic innego, jak tylko o chwile. Żyłabym każdą z nich, zamiast wybiegać myślą lata do przodu. Gdybym ponownie mogła przeżyć swoje życie, chodziłabym po trawie boso już wczesną wiosną i jeszcze późną jesienią. Chodziłabym na więcej zabaw. Jeździłabym częściej na karuzeli. Zrywałabym więcej stokrotek. ”
— Nadine Stair (lat 85)

     Gotowy przepis. Słowa osoby, która już swoje przeżyła i z perspektywy czasu widzi, co mogła zmienić w swoim życiu.
     Przeglądam (tak, odpowiednie słowo) materiały do egzaminu z Pozytywizmu. Hasło utylitaryzmu – sztandarowe dla epoki – jest co najmniej zastanawiające. Co prawda, daleko mi od utożsamiania się z tą „filozofią zdrowego rozsądku”. Chodzi mi o coś innego.

Twoje dziecko zaczyna głośno płakać. Jego płacz zwróci uwagę żołnierzy, którzy zabiją ciebie, twoje dziecko i innych ukrytych w piwnicy. Aby temu zapobiec musisz je cicho udusić. Czy zrobiłbyś to?

     No właśnie. Okropne pytanie. Według wikipedii nawet wulgarne. Mam nadzieję, że nie stanę kiedykolwiek przed takim wyborem. No nie chcę mieć dzieci, ale to nie znaczy, że byłabym zdolna do zabicia jakiegokolwiek innego małego człowieka. Nawet gdyby chodziło o życie kilku, kilkunastu, kilkudziesięciu innych, dorosłych ludzi. Pewnie i tak znalazłby się ktoś, kto zrobiłby to za mnie. Są tacy ludzie. Tylko czy można by wtedy obwiniać tę osobę? W kalkulacji wyszłoby to na plus. Zabicie małego hitlerka… Ilu ludzi by ocaliło? Ah, można sobie gdybać, rozważać. „Ze mną chyba jest, coś nie tak….”
      To fragment z „Krótkiej historii” BAJMu. Piosenki, która już do końca życia będzie mi się kojarzyła z tym B. Los szansy znów mi nie da. Jeśli była to się zmarnowała i nie ma do czego wracać. Piosenka i tak jest cudowna.
     Razem z cytatem pani Stair znalazłam filmik motywacyjny (tak, na yt jest ich istny wysyp), ale ten był inny. Ten mnie poruszył.

     Kończę. Zasłuchana w polskim rocku.

P.S. A nuż/widelec ktoś chciałby dzielić ze mną los http://linkospis.blogspot.com/?

5 komentarzy:

  1. Ależ mi ten cytat pani Nadine dał do myślenia....

    OdpowiedzUsuń
  2. Cytat pani Nadine rzeczywiście daje dużo do myślenia. Co do drugiego cytatu, to chyba się nie wypowiem. Ja zamierzam w niedalekiej przyszłości mieć dziecko i nie wyobrażam sobie, żebym mogła je zabić. Oby nikt nigdy nie musiał dokonywać takiego wyboru. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. 27 years old Speech Pathologist Hedwig Pullin, hailing from Arborg enjoys watching movies like Mystery of the 13th Guest and Blacksmithing. Took a trip to Brussels and drives a 3500 Club Coupe. Pelny raport

    OdpowiedzUsuń
  4. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam!